Do aresztu wprost z rowerowej przejażdżki
Promil alkoholu w organizmie miał rowerzysta zatrzymany przez policjantów do rutynowej kontroli drogowej. Niestety rowerzysta po zakończeniu kontroli drogowej nie mógł cieszyć się rozpoczętym majowym weekendem, gdyż zamiast do domu lub w inne wybrane przez siebie miejsce, trafił do policyjnego aresztu – okazało się bowiem, że mężczyzna był poszukiwany przez sąd celem doprowadzenia do najbliższej jednostki penitencjarnej.
Kilka minut przed godziną 15 w sobotę 1 maja policjanci patrolujący obleganą tego dnia przez turystów miejscowość Ruda Milicka zauważyli mężczyznę jadącego środkiem drogi na rowerze – niepewny styl jazdy wskazywał, że rowerzysta mógł być pod wpływem alkoholu. W związku z tym policjanci zatrzymali go do kontroli drogowej. Podejrzenia policjantów szybko się potwierdziły – badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie 38-letniego mieszkańca gminy Milicz prawie promil alkoholu. Ponadto okazało się, że mężczyzna był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Krotoszynie celem doprowadzenia do najbliższego aresztu śledczego, gdzie ma odbyć zasądzoną karę pozbawienia wolności. W związku z tym policjanci zatrzymali mężczyznę w policyjnym areszcie, zabezpieczyli także rower którym jechał.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna został przesłuchany jako sprawca wykroczenia drogowego, a po zakończeniu majowego weekendu zostanie zgodnie z sądowym nakazem przewieziony przez policjantów do Aresztu Śledczego we Wrocławiu.
Oficer prasowy KPP w Miliczu
podinsp. Sławomir Waleński