Tylko przez weekend policjanci zatrzymali czterech pijanych rowerzystów
Tylko przez minioną sobotę i niedzielę miliccy policjanci zatrzymali aż czterech nietrzeźwych rowerzystów. Niechlubny rekordzista miał w organizmie ponad 3,2 promila alkoholu. Nieodpowiedzialnych rowerzystów czekają teraz konsekwencje prawne popełnionych wykroczeń drogowych.
Pierwszy nietrzeźwy rowerzysta został zatrzymany w sobotę 22 maja o godzinie 15:35 na ulicy Sulmierzyckiej we Wszewilkach. 50-letni mieszkaniec gminy Milicz jechał rowerem mając w organizmie aż ponad 3,2 promila alkoholu.
Tego samego dnia tuż po godzinie 17 w Miliczu na drodze publicznej w miejscowości Brzostowo policjanci zatrzymali 62-letniego mieszkańca powiatu oleśnickiego, który jechał rowerem mając w organizmie ponad 0,7 promila alkoholu.
Następnego dnia w niedzielę 23 maja o godzinie 16:20 w miejscowości Koruszka zatrzymany został 27-letni mieszkaniec Milicza – ten rowerzysta miał w organizmie promil alkoholu.
Trzy godziny później także w miejscowości Brzostowo policjanci zatrzymali kolejnego nietrzeźwego rowerzystę – 61-letni mieszkaniec jednej z pobliskich wiosek jechał rowerem po drodze publicznej mając w organizmie ponad 2,2 promila alkoholu.
Policjanci uniemożliwili wszystkim zatrzymanym rowerzystom dalszą jazdę jednośladami i po zakończonych kontrolach drogowych mężczyźni zostali zwolnieni. Teraz nieodpowiedzialni rowerzyści odpowiedzą przed milickim sądem za popełnione wykroczenia drogowe – każdemu z mężczyzn grozi kara grzywny i zakaz jazdy rowerem. Postępowania są w toku.
Oficer prasowy KPP w Miliczu
podinsp. Sławomir Waleński