Policjanci dwa razy zatrzymali mężczyznę, który w sobotę i w niedzielę kierował rowerem będąc w stanie nietrzeźwości
Miliccy policjanci w miniony weekend dwa razy zatrzymali tego samego mężczyznę, który lekceważąc przepisy ruchu drogowego i zasady bezpieczeństwa obowiązujące na drogach, kierował rowerem będąc pod wpływem alkoholu. Sprawy znajdą swój finał w sądzie, gdzie nieodpowiedzialnego rowerzystę czekają konsekwencje prawne popełnionych wykroczeń drogowych.
W sobotę 10 lipca o godzinie 11:20 na ulicy Osadniczej w Miliczu policjanci zatrzymali do kontroli drogowej mężczyznę jadącego rowerem. Okazało się, że 59-letni mieszkaniec Milicza jechał rowerem mając w organizmie prawie 1,6 promila alkoholu. Policjanci zakazali nietrzeźwemu mężczyźnie dalszą jazdę rowerem i po wykonaniu niezbędnych czynności służbowych z jego udziałem zakończyli kontrolę drogową.
Następnego dnia w niedzielę 11 lipca kilka minut po godzinie 18 na ulicy Działkowej w Miliczu policjanci ponownie zauważyli tego samego mężczyznę jadącego rowerem po drodze publicznej – niepewny styl jazdy wskazywał, że rowerzysta mógł być pod wpływem alkoholu. W związku z tym policjanci ponownie zatrzymali 59-latka do kontroli drogowej. I tym razem powtórnie okazało się, że rowerzysta był nietrzeźwy – przeprowadzone na miejscu kontroli drogowej badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie mężczyzny ponad 2,1 promila alkoholu. Policjanci uniemożliwili mężczyźnie dalszą jazdę rowerem i po wręczeniu wezwania na przesłuchanie w charakterze sprawcy wykroczenia drogowego, zakończyli kolejną w tym dniu kontrolę drogową.
Sprawy znajdą swój finał w milickim sądzie, gdzie policjanci skierują wniosek o ukaranie nieodpowiedzialnego rowerzysty za dwa wykroczenia drogowe. Mężczyźnie grozi wysoka kara grzywny i zakaz poruszania się rowerem przez okres nie krótszy niż 6 miesięcy.
Oficer prasowy KPP w Miliczu
podinsp. Sławomir Waleński