Bieżące informacje

Seniorze – uważaj, to może być oszust!

Data publikacji 16.03.2022

Oszuści wykorzystują różne sposoby, by wzbogacić się kosztem nieostrożnych osób. Podają się za członków rodziny, pracowników administracji, instytucji państwowych – w tym także Policji, organizacji charytatywnych, elektryków, domokrążców oferujących różnego rodzaju artykuły czy osoby oferujące pomoc dla ubogich. Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych. Informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są nieuczciwe osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość i łatwowierność.

OSZUŚCI PRZYCHODZĄ POD RÓŻNYMI POSTACIAMI!
Przestępcą może być zarówno mężczyzna jak i kobieta. Przestępca może działać samodzielnie lub w grupie. Aby zwiększyć swoją wiarygodność, przestępcy często wykorzystują dzieci.

OSZUST PODAJĄCY SIĘ ZA URZĘDNIKA
Zazwyczaj osoba wzbudzająca zaufanie, elegancko ubrana. Może przedstawić się jako inkasent z zakładu energetycznego, gazowni, pracownik opieki społecznej, instytucji charytatywnej itp. Gdy nie znasz osoby – zażądaj okazania legitymacji służbowej bądź dowodu osobistego, a najlepiej poproś o numer telefonu instytucji, którą reprezentuje. Jeżeli osoba ta rzeczywiście jest przedstawicielem jakiegoś urzędu, nie zrazi go Twoja ostrożność i nieufność. W razie jakichkolwiek wątpliwości, umów się z nim na inny termin – wcześniej sprawdzając jej wiarygodność.

OSZUST PODAJĄCY SIĘ ZA PRZEDSTAWICIELA HANDLOWEGO
Są nimi zazwyczaj obywatele narodowości cygańskiej, rumuńskiej lub inni obcokrajowcy, a także nasi rodacy udający obnośnych sprzedawców lub akwizytorów. Do mieszkania wchodzą zwykle parami lub we trójkę, oferując sprzedaż różnych towarów po atrakcyjnej cenie lub proponują kupno (np. staroci). Wszystko to może mieć na celu dostanie się do mieszkania choćby po to, aby oszacować wartość znajdującego się w nim mienia lub by poznać stan jego zabezpieczenia. Jeśli musisz zawrzeć jakąś transakcję w domu, umów się na taki termin, gdy będą w nim inni domownicy.

OSZUST PODAJĄCY SIĘ ZA „MAJSTRA”
Może oświadczyć, że jest z administracji i musi „coś” sprawdzić lub naprawić. Może też zaoferować Ci wykonanie usługi na przykład remontowo – budowlanej. Zwykle jego podstawowym celem jest dokonanie rozpoznania mieszkania, w tym miejsc przechowywania wartościowych przedmiotów, bądź jeżeli będzie to możliwe – ich kradzież. Jeśli odwiedzający oferuje Ci wykonanie usługi, zawsze pozostaw sobie czas na sprawdzenie wiarygodności firmy, której jest przedstawicielem. Zatelefonuj do jej właściciela.

OSZUST PODAJĄCY SIĘ ZA WNUCZKA LUB INNEGO CZŁONKA RODZINY
Grupa przestępców zajmujących się oszukiwaniem starszych osób. Grupa oszustów trudniąca się tym procederem działała praktycznie na terenie całego kraju. Ich ofiarami najczęściej padają osoby starsze, często żyjące samotnie. Metoda działania sprawców jest wyrafinowana. Oszustami, o których mowa są zwykle młodzi ludzie, nawiązujący kontakt poprzez rozmowę telefoniczną. W czasie rozmowy podszywają się pod dawno niewidzianego członka rodziny, na przykład wnuczka. Bardzo umiejętnie prowadzą rozmowy, odwołując się do uczuć wybranej osoby.

„FAŁSZYWY FUNKCJONARIUSZ”
Podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta. Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym. Przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. Mówią, że gotówka przechowywana na koncie nie jest bezpieczna, a oszust ma do nich łatwy dostęp. Przestępcy podając się za funkcjonariuszy, grożą konsekwencjami prawnymi, jeżeli ich rozmówca nie będzie współpracował. W rozmowie informują by przy wypłacie pieniędzy w banku nie rozmawiać z pracownikiem placówki i nie tłumaczyć mu się. On też może być powiązany z oszustami.

Tuż po przekazaniu pieniędzy kontakt się urywa, a przestępcy znikają ze wszystkimi oszczędnościami ofiary.

Jak nie stać się ofiarą oszustów?

Przede wszystkim należy zachować ostrożność – jeżeli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności.

Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Pamiętajmy, że nikt nie będzie nam miał za złe tego, że zachowujemy się rozsądnie. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów.
 
PAMIĘTAJMY!
Policjanci nie będą kontaktować się w żadnej ważnej sprawie telefonicznie, tylko przyjadą do mieszkania, czy domu. Muszą też przedstawić się i okazać legitymację służbową. Poza tym obecność każdego policjanta w naszym domu możemy potwierdzić u oficera dyżurnego, dzwoniąc pod 112 – jest to numer alarmowy i nie trzeba nawet mieć pieniędzy na koncie, jeżeli mamy telefon „na kartę”. Pamiętajmy, że Policjanci nigdy nie proszą o branie kredytów w ramach pomocy w działaniach operacyjnych ! Żaden funkcjonariusz nie może też żądać ani przyjmować pieniędzy za prowadzoną sprawę. Nie „zabezpiecza” również pieniędzy przechowywanych w domach czy na koncie bankowym.
 
Policja po raz kolejny przypomina:

  • zawsze kierujmy się zasadą " ograniczonego zaufania",
  • w przypadku prośby o nagłą pożyczkę poprośmy o osobisty kontakt z osobą podającą się z naszego krewnego,
  • skontaktujmy się z innymi członkami rodziny w celu zweryfikowania "tragicznej" informacji , która miała być powodem pożyczki,
  • pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić Policję,
  • ostrzegajmy seniorów i mówmy im, co należy robić w takich sytuacjach.

Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych.  Informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Umieśćmy przy telefonie kartki z wyraźnymi napisami na przykład: babciu/dziadku nie rozmawiaj przez telefon o pożyczkach, nikomu nie podawaj swojego adresu, gdy ktoś prosi Cię o pożyczkę zadzwoń do syna/córki.

Pamiętajmy – zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą zbieranych latami oszczędności.

Oficer prasowy KPP w Miliczu
podinsp. Sławomir Waleński

Powrót na górę strony